Ślub w Boże Narodzenie – czy to dobry pomysł?
Ach, grudzień! Czas, gdy świat zwalnia, powietrze pachnie cynamonem i świerkiem, a w sercach gości więcej ciepła. A gdyby tak w tej magicznej, śnieżnej aurze powiedzieć sobie sakramentalne „tak”? Ślub w Boże Narodzenie brzmi jak dobry plan, który rozgrzewa wyobraźnię i budzi skrajne emocje. Czy to romantyczna wizja rodem z filmu, czy logistyczny koszmar? Rozłóżmy ten pomysł na czynniki pierwsze.
Magiczna oprawa – świąteczny klimat na ślubie
Tego nie da się podrobić. Decydując się na ślub w święta, otrzymujecie coś, na co inne pary wydają fortunę: gotową, baśniową scenografię. To absolutna gwarancja niezwykłej atmosfery. Pomyślcie tylko – skrzący się śnieg za oknami (jeśli oczywiście pogoda dopisze), blask lampek, zapach żywej choinki… To wszystko tworzy aurę intymności i ciepła, której próżno szukać w środku upalnego lipca.
Wyobraźcie sobie gości wchodzących do kościoła lub sali weselnej, kiedy w tle słychać niebanalne, eleganckie aranżacje kolęd lub klasyczne piosenki świąteczne. Panna młoda w bieli, być może w futrzanej etoli, wygląda zjawiskowo na tle zimowej palety barw. Zamiast śpiewać standardowe „Sto lat” po wyjściu z kościoła, goście mogą powitać parę zimnymi ogniami. Grudniowa sceneria to także raj dla fotografów. Wcześnie zapadający zmrok pozwala na spektakularne zabawy światłem. To szczególny moment, który sam w sobie jest prezentem. A co powiecie na powitalny bar z gorącą czekoladą, grzanym winem i pierniczkami? To detale, które stworzą niezapomniane wrażenia i natychmiast wprowadzą gości w cudowny nastrój.
Zalety organizacji ślubu w Boże Narodzenie
Poza oczywistą, unikalną oprawą, wspomniany termin ma kilka mocnych atutów logistycznych. Przede wszystkim Boże Narodzenie to czas rodzinny. To moment, w którym i tak planujemy spotkania, a krewni z dalekich zakątków kraju, a nawet świata, zjeżdżają się do domów. Łatwiej więc zorganizować przyjazd gości, ponieważ mogą pojawić się na Waszym weselu „przy okazji” odwiedzin u reszty rodziny w okresie świątecznym. Odpada problem brania dodatkowych dni wolnych z pracy, gdyż większość osób i tak ma wtedy wolne.
Kolejny plus to unikalność. Wasz ślub na pewno będzie się wyróżniał, będzie komentowany i wspominany przez lata. Ponadto pięknie nawiąże do symboliki – Boże Narodzenie to czas nadziei, miłości i nowego początku. Trudno o piękniejszą metaforę startu nowej drogi życia. Wspólne przeżywanie tak ważnego dnia, w jakże magicznym czasie, może niesamowicie scementować relacje w rodzinnym gronie. Zyskujecie podwójną celebrację, która co roku będzie wracać ze zdwojoną siłą przy wigilijnym stole.
Wady i wyzwania świątecznego terminu
A teraz czas na dołożenie łyżki dziegciu do tej beczki miodu. Dlaczego? Bądźmy szczerzy – wyzwań jest sporo. Po pierwsze: dostępność i koszty. Fotograf, zespół czy makijażystka też mają święta i rodziny. Jeśli w ogóle zgodzą się pracować 25 lub 26 grudnia, ich stawki będą prawdopodobnie znacznie wyższe niż standardowe. To samo dotyczy sali weselnej.
Kwestią fundamentalną są formalności. Marzy Wam się ślub kościelny w Boże Narodzenie? Przygotujcie się na trudne rozmowy. Czas Adwentu, poprzedzający święta, to w Kościele okres wyciszenia, w którym raczej nie organizuje się hucznych wesel. Ślub w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia lub ślub w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia są teoretycznie możliwe, ale kolidują z napiętym grafikiem świątecznych mszy. Księża są wtedy bardzo zajęci. Musicie więc ustalać termin z proboszczem z wielomiesięcznym wyprzedzeniem i… liczyć się z ewentualną odmową.
A ślub cywilny w święta Bożego Narodzenia? Tu sprawa jest jeszcze trudniejsza. Urzędy stanu cywilnego w dni ustawowo wolne od pracy (25 i 26 grudnia) są po prostu zamknięte. Jedyną, kosztowną i trudną do ustalenia opcją jest próba organizacji ceremonii poza urzędem, np. w sali weselnej, co wymaga indywidualnej zgody kierownika urzędu stanu cywilnego i jego gotowości do pracy w święta. Wiele par rozwiązuje ten problem, biorąc formalny ślub cywilny w innym terminie (np. dzień przed Wigilią), a w Boże Narodzenie organizując ceremonię humanistyczną.
Na koniec – goście. Zastanówcie się, czy Wasi bliscy na pewno będą entuzjastycznie nastawieni do pomysłu ślubu w święta? Dla wielu osób Boże Narodzenie to czas spędzany w domowym zaciszu przy świątecznym stole. Wesele w Boże Narodzenie może być odebrane jako zabranie im prywatnego, rodzinnego czasu. Ryzykujecie, że część gości będzie zmęczona po Wigilii, a inni poczują się zobligowani do przyjścia, rezygnując z własnych tradycji.
Dekoracje świąteczne na sali i w kościele
Jeśli jednak pokonacie trudności, pora na najprzyjemniejszą część, czyli dekoracje. Tu zasada jest jedna: gracie tym, co już macie. Wystrój kościoła na ślub w Boże Narodzenie w zasadzie nie wymaga zaangażowania. Zastaniecie tam piękne, ustrojone choinki, szopkę, gwiazdy betlejemskie i mnóstwo lampek. To spore oszczędności dla Waszego budżetu. Wystarczy dodać subtelne akcenty, np. delikatne stroiki przy ławkach nawiązujące do bukietu panny młodej lub eleganckie świeczniki przy ołtarzu.
Dekorując salę weselną, zachowajcie spójność. Niech estetykę wyznaczy nastrojowa świąteczna aura. Idealnie sprawdzi się paleta barw oparta na głębokiej zieleni, bordo, granacie, złocie lub srebrze. Na stołach, poza stroikami z gałązek jodły i szyszek, postawcie na świece. W końcu nic tak nie buduje świątecznej atmosfery, jak ciepłe światło.
Ponadto warto zdecydować się na personalizowane dodatki. Pięknie wykaligrafowany plan stołów weselnych w złotej ramie, winietki w kształcie płatków śniegu czy drobne przypinki weselne i ślubne dla gości w formie gałązki jemioły doskonale oddadzą nastrój uroczystości. Na ściance za młodą parą świetnie sprawdzą się eleganckie napisy na ściankę weselną (np. „The best is yet to come” lub po prostu imiona nowożeńców w złotym kolorze) wkomponowane w girlandę ze świerku i światełek. A jeśli Wasi goście przybędą do miejsca, którego nie znają, stylowe napisy i drogowskazy weselne pomogą im trafić prosto na ceremonię lub salę weselnego przyjęcia.
Ślub w Boże Narodzenie – czy to się opłaca?
Niezbędny budżet do zorganizowania uroczystości jest trudny do oszacowania. Oszczędzacie niemałą kwotę na dekoracjach, jeśli decydujecie się na ślub kościelny, ale możecie zapłacić podwójnie za usługi. Macie za to szansę kreatywnie podejść do menu, wplatając w nie wykwintne świąteczne potrawy, które zachwycą gości (np. w formie bufetu tematycznego), co bywa korzystniejsze cenowo niż standardowe menu weselne.
Emocjonalnie to inwestycja o ogromnej stopie zwrotu. Gwarancja niezapomnianych wspomnień co roku odżywających podczas Bożego Narodzenia. To trafny wybór dla par odważnych, świetnie zorganizowanych i takich, które czują, że magia świąt idealnie opisuje ich miłość.
Jeśli zdecydujecie się na ten krok, pamiętajcie o pamiątkach. Wyjątkowe, zimowe księgi gości weselnych, do których goście wpiszą życzenia przy kominku, przywołają wspomnienia unikalnej uroczystości.
A zatem, czy taki ślub to dobry pomysł? Tak, jeśli jesteście gotowi na logistyczny maraton i jeśli Wasi najbliżsi podzielają Wasz entuzjazm do świątecznej atmosfery. Co prawda nie jest to opcja dla każdego, ale dla tych, którzy się odważą, jest szansą na ślub, który dosłownie przejdzie do rodzinnej historii.