Każdy ślub to nowa historia
Nasza rozpoczęła się pośród zwyczajnych gestów, codziennych spraw i rozmów przy biurku, wśród zmęczenia, ale też pierwszych sukcesów. 18 lutego 2013 r. wspólnie założyliśmy firmę artMA, aby trzy lata później zawrzeć najważniejszą umowę naszego życia, stając się nie tylko współpracownikami, ale także małżeństwem.
Kiedy powstała artMA, oboje kończyliśmy jeszcze studia. Żadne z nas nigdy wcześniej nie pracowało, dlatego wszystkiego musieliśmy uczyć się od podstaw. Na koncie mieliśmy 2000 zł pożyczone od pozostałych członków rodziny, a pokój, w którym mieściła się firma, mierzył zaledwie 15 m2. Byliśmy jak para, która co prawda ma już własne mieszkanie, ale ubrania nadal trzyma w kartonach…
Wspólny cel
Agnieszka zajmowała się projektowaniem nowych produktów – od początku wiedzieliśmy, że chcemy tworzyć unikalne kolekcje zaproszeń ślubnych, które podkreślą wyjątkowy charakter uroczystości. Ofertę stale wzbogacaliśmy o kolejne dodatki i akcesoria ślubne, aby dobierając do zaproszeń także winietki, naklejki na alkohol, podziękowania dla rodziców czy pudełka na koperty nasi klienci mogli stworzyć jednolitą i spójną stylistykę całego wesela. Nie mieliśmy pojęcia, czy nasze starania zakończą się sukcesem, ale każdego dnia dawaliśmy z siebie wszystko.
Trudne początki
Znacie to? Kiedy sprzęty odmawiają posłuszeństwa w najmniej odpowiednim momencie? My dobrze pamiętamy pewne niedzielne popołudnie, kiedy jechaliśmy na drugi koniec miasta, aby kupić nową drukarkę, bo nasza bez ostrzeżenia się popsuła. Paczki z zamówieniami klientów zdarzało nam się wozić rowerem, autobusem, a nawet wysyłać nocą z budynku Poczty Głównej w Lublinie, bo nie wyobrażaliśmy sobie sytuacji, w której klient nie otrzyma swojej przesyłki w ustalonym czasie. Terminowe wykonanie zaproszeń i dodatków ślubnych to do dziś nasz priorytet, dlatego możecie być pewni, że swoje zamówienie otrzymacie zawsze na czas.
Trzeba się dotrzeć
Pracowaliśmy od rana do nocy, szukając rąk do pomocy wśród znajomych i rodziny. Mimo trudności, nigdy jednak nie myśleliśmy o zakończeniu działalności. Stale pracowaliśmy nad poprawą jakości naszych produktów i obsługi, uwzględniając wszystkie uwagi klientów. Czy było warto? Z całą pewnością–tak! Dziś tworzymy firmę rodzinną, razem z moją siostrą i braćmi Agnieszki. Łącznie zespół liczy 16 osób, a pracownia zajmuje powierzchnię ponad 300 m2. Staramy się tworzyć przyjazne miejsce pracy z miłą atmosferą. Wiemy, że biznes to ludzie, dlatego możecie być pewni, że nigdy Was nie zawiedziemy.
Najważniejsza jest miłość
Zakochani często pozostawiają po sobie serca z inicjałami wyryte na ławce lub drzewie. To symbol, za pomocą którego chcą uwiecznić swoją miłość. Tak powstała nazwa naszej firmy. artMA, czyli sztuka (art) – bo design, który oferujemy, musi być w świetnym stylu, oraz Marcin i Agnieszka, którzy razem mogą osiągnąć wszystko.
Ślubne historie
Od 2013 roku realizujemy zamówienia na druk zaproszeń ślubnych, winietek i innych elementów papeterii ślubnej, a także dodatki i akcesoria do kościoła oraz na salę weselną. Nie oferujemy Wam jednak tylko produktów, ale kompleksową pomoc, która pomoże uniknąć rozczarowań i zadbać o najdrobniejsze detale. Cieszymy się, że możemy towarzyszyć Wam w przygotowaniach do tego wyjątkowego dnia, dzieląc się swoją wiedzą i doświadczeniem.
Uczestniczyliśmy w organizacji wielu wesel, ale do każdego klienta podchodzimy indywidualnie, realizując spersonalizowane projekty oraz dbając o to, aby trafiały one nawet w najbardziej wymagające gusta. Wsłuchując się w Wasze historie, dokładamy wszelkich starań, aby nowy rozdział Waszego życia rozpoczął się w wymarzony sposób. Mamy nadzieję, że dzięki naszemu doświadczeniu i wiedzy ten wyczekiwany dzień stanie się jedyny w swoim rodzaju, pełen wyjątkowych emocji i dekoracji przygotowanych w unikalnym stylu–Waszym stylu.
Bo przecież tylko Wy wiecie, w jaki sposób chcielibyście opowiedzieć swoją historię!
Agnieszka i Marcin